Oś czasu powieści jest niezwykle przydatnym i ułatwiającym pisarzowi życie narzędziem. Każdy z nas ma swój sposób na planowanie przebiegu akcji swojej książki, prawda? Notatki, karteczki, specjalne notatniki, programy, aplikacje na telefon, kolejne karteczki i kolejne pliki… Przynajmniej tak to u mnie wyglądało na początku 😉 Spis scen już napisanych, nowe pomysły, zmiany kolejności wydarzeń…. Do tego dochodzą notatki o bohaterach, ich wyglądzie, charakterze i relacjach. Kolejne wersje scen i poprawki. Ach! Jeszcze research i inspiracje, prawda? Powstawał z tego twórczy chaos, do ogarnięcia na początku, ale później… Później liczba notatek w różnych miejscach eksplodowała na kształt Wielkiego Wybuchu i wtedy zaczynał się problem 😉
Na szczęście dość szybko odkryłam, że przynajmniej w kwestii kolejności (i sensu!) wydarzeń, ratuje mnie dobrze skonstruowana i elastyczna oś czasu powieści. Nie tworzyłam jej całej od razu! Moje powieści nie mają wstępnego planu, ten plan wyłania się w miarę pisania różnych fragmentów, które ostatecznie wylądują w różnych miejscach książki. Pisząc w sposób podobny do układania puzzli tym bardziej potrzebowałam naprawdę dobrze ogarnąć kolejność wydarzeń.
Dzięki osi czasu, nagle zaczęłam widzieć, że wydarzenia, które potrzebowały tygodnia, w mojej powieści zamykały się w 2-3 dni, zupełnie jakby czas nagle spuchł z niewiadomego powodu 😉 Pogoda szalała trochę nielogicznie zważywszy na upływ tygodni i miesięcy, moja bohaterka nagle szła do pracy w weekend, jakby to był środek tygodnia, a księżyc poruszał się ruchami konika szachowego 😉 Taak… typowe problemy nieopierzonego pisarza 😉
Formy osi czasu i narzędzia
Przy moich dwóch powieściach przetestowałam kilka różnych form osi czasu, a widziałam jeszcze więcej. Oto kilka przykładów z ich plusami i minusami:
Oś rysowana ręcznie
Oś czasu rysowana/pisana ręcznie na kartkach – próbowałam… i szybko się poddałam. Zabrakło mi elastyczności, możliwości przekładania scen w inne miejsca i wkładania między te już napisane kolejnych. Nie było też łatwo wyraźnie zaznaczać upływu tygodni i miesięcy. Do tego, moje ręczne pismo nie ułatwia rozszyfrowania, o co mi właściwie chodziło 😉
Oś czasu w Excelu
Oś czasu w Excelu, to całkiem wygodna forma, pozwala na rozbudowywanie jej w nieskończoność, wstawianie, usuwanie i przenoszenie elementów. Można robić dowolną ilość notatek i rubryk, można też łatwo wszystko wydrukować i rozłożyć na podłodze, żeby widzieć całość. Wydarzenia mogą się dziać równolegle i mogę to zaznaczyć graficznie, np. kolorami. Z drugiej strony, wszystko tworzę sama, ot, choćby kalendarz, zaznaczam weekendy, itp. To trochę żmudnej pracy. Przy sporej liczbie notatek, okienka rozrastają się niemożliwie i przestaje być widoczna ciągłość – a więc jedna z najważniejszych rzeczy w osi czasu! Może być uciążliwa przy rozbudowanych, długich powieściach.
Kalendarz – papierowy lub aplikacja
Zwykły papierowy lub np. kalendarz Google, ja wybrałam tę druga opcję. Kalendarz w telefonie jest dla mnie podstawowym narzędziem pracy również w życiu, co chwilę synchronizuję różne kalendarze i grafiki. Aż dziw, że tyle czasu zabrało mi, by wpaść na ten genialny pomysł i włączyć do niego kolejny, dedykowany osi czasu mojej powieści 😉 Kalendarz zdecydowanie ułatwia poukładanie wszystkiego wg dni tygodnia i miesięcy, podpowiada też przy okazji sporo przydatnych informacji. Dodatkowo, przenoszenie scen, wkładanie nowych i usuwanie jest banalnie proste 🙂 Nie załatwia wszystkiego, nie mogę np. zobaczyć wydarzeń pięknie ułożonych na ciągłej osi, ale w trakcie pisania sprawdza się całkiem dobrze. A przy okazji, miłe i mobilizujące jest, gdy nagle widzisz we własnym kalendarzu kolejne wydarzenie ze swojej powieści 😀
Niezwykła oś czasu 😉
Moja koleżanka ma oś czasu w postaci narysowanej ręcznie mapy miejsca. Nie pytajcie, jak to działa. Myślę, że taka opcja nie jest dla każdego i nie nada się do każdej powieści, ale zdecydowanie zachwyca wyglądem i oryginalnością ❤️
Inne opcje
Są też opcje, których dotychczas nie przetestowałam, np. liczne aplikacje do pracy z powieścią i splotów wydarzeń (chociaż, tak naprawdę niewiele z nich oferuje funkcję osi czasu), aplikacje do tworzenia map myśli (wydaje mi się, że można je całkiem ciekawie wykorzystać), czy Scrivener, niestety jedynie opcja na Mac’a ponoć oferuje funkcję osi czasu, a ja nadal urzęduję na Windowsie 😕 Możliwości jest naprawdę dużo, warto szukać, by znaleźć właściwą dla siebie 🙂
Jak pracować z osią czasu
Po pierwsze, zastanów się jakie informacje na osi czasu będą ci potrzebne! To będzie zależało od tego, jaką powieść piszesz. U mnie np. w jednej powieści weekendy są ważne, bo bohaterka chodzi do pracy, a w drugiej są mi zupełnie obojętne, bo przedstawiony świat jest zupełnie inny.
Na osi czasu zaznaczaj sceny! Nie rozdziały, ani nic innego, sceny. Możesz też chcieć różnymi kolorami wyróżnić osobne wątki.
Dla mnie ważne jest: kiedy dzieje się dana scena, ile trwa, gdzie się dzieje, do którego wątku należy, ile mija czasu pomiędzy wydarzeniami (scenami), czy akurat jest weekend i bohaterowie mają dni wolne, czy jest środek tygodnia, kiedy są święta, jaka jest pora roku, a co za tym idzie pogoda – żeby mi nie wyszło, że bohaterka kąpie się w jeziorze w środku lutego czy marca! Ostatnio niemal popełniłam taki błąd, bo scenę pisałam, gdy myślałam, że wydarzy się później. Może ci się to wydać dziwne, ale przy napisanych np. 8, 10 czy 14 arkuszach wydawniczych takie szczegóły naprawdę łatwo mogą umknąć. W jednej z powieści akcja dzieje się na uniwersytecie, więc ważne, czy akurat jest początek semestru, sesja, czy wakacje… Czasami ważne są dla mnie mniej typowe informacje, np fazy księżyca – żebym potem nie pisała, że co dwa tygodnie jest pełnia… Jakich jeszcze danych potrzebujesz? To dużo informacji! Zaufaj mi, w którymś momencie przestaniesz ogarniać to wszystko w głowie, wtedy bezcenna będzie porządna oś czasu.
Kiedy zdecydujesz, które informacje są ważne i powinny znaleźć się na twojej osi czasu, dobierz odpowiednie narzędzie, w którym ją stworzysz 🙂
Inne funkcje osi czasu powieści
Oś czasu przyda ci się również, gdy będziesz pracować nad konstrukcją i dynamiką akcji powieści, oraz będziesz sprawdzać, czy nie pozostawiałaś urwanych wątków i czy sceny splatają się odpowiednio w sekwencje. Możesz też zobaczyć, czy bohaterowie spełniają wyznaczone im zadania 😉 Ale to osobne tematy, o których napiszę w innym artykule.